U lekarza - mam gdzieś
W szatni przed wfem - na lajcie.
pod prysznicem - no trochę głupia sytuacja przed byle kim. w ogóle to dla mnie okropne, że ludzie rozbierają się na basenach do naga w przebieralni. dlatego przestałam tam chodzic. Boze.
Offline
Hm... lekarz to lekarz, po omacku mnie nie zbada przecież. Poza tym on ma mój wygląd czy wstyd gdzieś. To po prostu jest jego praca.
Szatnia, wuef ? . Każdy chłopak ma to samo, więc czego tu się wstydzić . A "rozmiary" to nie nasza wina bądź zasługa, tak nas wyposażyła natura, nie mam z tego powodu żadnych kompleksów.
Na basen nie uczęszczam, bo jestem wrażliwy na chlor .
No i jeszcze jedna sprawa, chyba oczywista - nagość nie krępuje mnie przy mojej kobiecie .
Offline
Hmmm... Lekarz to lekarz. Jak powiedział byn : to jego praca ^^
Na wf? Nie wstydzę się,ale nie znoszę tego. Jak tylko zdejmę koszulkę słyszę "Boże,Viv,jakaś Ty chuda..!"
No cóż... Moja figura to nie wynik drakońskiej diety,tylko genów ^^ Bo na przerwie potrafię wsunąć dwie zapiekanki i się tym nie przejmuję...
Ale jak zwykle odbiegłam od tematu
Więc... Na basen nie chodzę,bo nie umiem pływać ^^ Ale całkowicie zgadzam się ze zdaniem AJkitty na temat ludzi na basenie. Brrrr....
Offline